"Puedes ser nada para el mundo pero para alquien puedes ser el mundo entero"
Nie potrafiłam, musiałam znowu skłamać.
-Tak naprawdę jestem jej fanką, a to zdjęcie jest zrobione po jednym z jej koncertów charytatywnych. Przepraszam, że Cię okłamałam. Jutro mam lot do Los Angeles, przyszłam się tylko pożegnać. - wspięłam się na palce i pocałowałam w policzek.
Po policzkach zaczęły cieknąć mi łzy, nie mogłam się powstrzymać. Wbiegłam do domu, rzuciłam się na kanapę i zaczęłam płakać. Po chwili obok mnie usiadł German. Odgarnął mi włosy z twarzy i mocno przytulił.
-Nie powinnaś kłamać, ale nigdy w życiu nie pozwolę Ci odejść. Angie, czuję coś do Ciebie i to nie jest tak jak z Jade. To jest prawdziwe. - mówił German troskliwie.
-Przepraszam... Przepraszam Cię German, że się rozkleiłam, ale to jest dla mnie trudny okres. - otarłam łzy i poprawiłam bluzę.
-Idź się połóż do swojej sypialni, jutro pojedziemy razem po Twoje rzeczy. - German uścisnął mnie ostatni raz i poszedł do siebie, zostawiając mnie samą.
Siedziałam w ciemnościach na kanapie. Zastanawiałam się, dlaczego stchórzyłam, dlaczego nie potrafiłam mu się przyznać. Z lęku, że znowu gdzieś wyjedzie zabierając Violettę ze sobą czy dlatego, że coś do niego czuję ? Nie chciałam się nad sobą użalać, wytarłam rękawem łzy i poszłam do sypialni. Rzuciłam się na łóżko chowając twarz w poduszkę wdychając różany zapach. Prawie natychmiast zasnęłam.
Jechałam z Mariją w kierunku auli, w której miała dzisiaj śpiewać na rzecz szpitala dziecięcego. Śmiałyśmy się, żartowałyśmy.
-Angie, powinnaś zaśpiewać ze mną ! Tekst znasz, układ taneczny też. Garderobiana napewno znajdzie Ci jakiś strój. - Marija puściła mi oko.
-Oj nie, nie. Napewno mnie do tego nie zmusisz, nie ma mowy ! - udawałam obrażoną.
Moja siostra zaczęła się śmiać, nie zauważyła nadjeżdżającego z naprzeciwka auta. Zaczęłam krzyczeć, niestety było za późno. Usłyszałam huk i odgłos pękającej szyby. Parę chwil później było już po wszystkim, leżałyśmy w jakimś rowie. Przez wybitą szybę wyczołgałam się na zewnątrz i natychmiast zadzwoniłam na pogotowie. Nagle zakręciło mi się w głowie i zemdlałam. Odzyskałam przytomność dopiero w karetce, kiedy lekarze opatrywali mi ramię, w które wbiły się odłamki szkła.
-Co z moją siostrą ? Co z Mariją ? - zapytałam, lecz wszyscy milczeli, ukrywali coś.
Wyrwałam się w momencie, kiedy chcieli podłączyć mnie do kroplówki. Zapomniałam o założeniu butów, na boso pobiegłam w kierunku auta, policja zdążyła już wyjąć je z rowu. Obok leżał czarny worek. Zwoliłam tempo, podeszłam do pierwszego lepszego policjanta.
-Gdzie jest Marija, moja siostra ? - załamał mi się głos.
-Przykro mi... Rodriguez, zaprowadź panią. - na jego polecenie podszedł do mnie wysoki mężczyzna.
Skinął ręką w kierunku czarnego worka, podeszłam do niego i czułam, że nogi odmawiają mi posłuszeństwa, poruszałam się jak w amoku. Policjant schylił się i rozpiął worek. Na widok ciała Mariji poczułam, że świat stanął w miejscu...
-Nie ! - obudziłam się z krzykiem.
Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanęła Olga ze szczotką do kurzu w ręku a za nią stał German.
-Angie, co się stało ? - zapytała kobieta, mogłabym się roześmiać na jej widok gdyby nie ten sen.
-Olgo, zostaw to mnie, ja się nią zajmę. - German wszedł do pokoju i usiadł na łóżku obok mnie.
Patrzyłam się w ścianę, męskie ramiona zamknęły mnie w uścisku a ja momentalnie się rozpłakałam.
-No już Angie, spokojnie kochanie. Spokojnie... - szeptał mi do ucha.
Powoli się robiłam senna. Mężczyzna na chwilę mnie opuścił, podszedł do szafy i wyjął koc. Poprosił mnie, żebym usiadła mu na kolanach. Spełniłam jego prośbę a on okrył mnie kocem i przytulił. Bujał mnie jak małe dziecko, a ja wtuliłam się w niego. Byłam wyczerpana płaczem, oczy już mi się zaczęły same zamykać a German nie przestawał. Pod wpływem uspokajającego szeptu Germana po prostu zasnęłam.
Podoba się wam nasz "troskliwy" German ? ♥
Omg omg omg ! Rzygam Germangie ♥♥♥ Podoba ! Świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńAaa genialne!! :))
OdpowiedzUsuńGermangie ♥♥ - cudnie to opisałaś, kochana. :)
A jeśli chodzi o sen Angie, to aż posmutniałam. :<<
Czekam na next.
Pozdrawiam. :(
świetny rozdział niemoge się doczekać nexta
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. German i Angie *.*
OdpowiedzUsuńPięknie opisane.
Czekam na NN.
A u mnie pojawił się 1 rozdział.
Zapraszam
perypetie-angie.blogspot.com
Andrea Amanda
Nie no,uradowałam się!
OdpowiedzUsuńGermangie ma być,a co! :D
Czekam na next z niecierpliwością!
Pozdrawiam :D
:D oczywiście że mi się podoba troskliwy German szkoda tylko że się nie przyznała ... ;C Czekam na next
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie dodałam nowy rozdział http://germangie-historia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper! Dodawaj szybko nowy rozdział! Zapraszam do mnie! http://violetta-mojahistoryjka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa twój blog trafiłam dzisiaj. Właściwie dzięki innemu blogowi. Natychmiast pochłonęłam wszystkie rozdziały i czytałam je z zaciekawieniem jak dobrą książkę. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na moje własne opowiadania.
http://historiaviolettycastillo.blogspot.com/
super <33
OdpowiedzUsuńGermangie forever :))
świetny blog, kocham go :D
jak chcesz to zajrzyj do mnie ;)
Kiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńkiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy next ???
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu do Liebser Blog na moim blogu - historiaviolettycastillo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJesteś nominowana do Liebster Blog: http://angie-my-story.blogspot.com/2013/07/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przez 3 osobę do Liebster blog i teraz odpowiadaj na 30 pytań ;P
OdpowiedzUsuńKiedy next? :D
OdpowiedzUsuńJestem namolna, wiem. ;3
Kiedy next ? Juz 18 ! Ten rozzdizął jest taki .. uroczy ! Jejku wzruszyłam Cię . Dziękuję za takiego Germana ♥
OdpowiedzUsuń