piątek, 21 czerwca 2013

♥ Rozdział 7 ♥


"Entre tú y yo" 


Obudziłam się z dziwnym uczuciem, że oprócz mnie w pokoju jest ktoś jeszcze. Po otwarciu oczu, przy oknie zauważyłam zarys postaci. Było ciemno, więc nie poznałam tej osoby, byłam jednak pewna, że to mężczyzna. Kiedy poruszyłam się, kołdra zaszeleściła, a on odwrócił się i podszedł bliżej.
-German, co Ty tu robisz ? Dlaczego nie śpisz ? - podsunęłam się, a on usiadł przy mnie.
Nie odpowiedział. Schował twarz w dłoniach i głęboko westchnął.
-Nic Ci nie jest ? - położyłam rękę na jego ramieniu i lekko ścisnęłam, żeby wiedział, że jestem obok.
Byłam zaskoczona, kiedy po prostu mnie przytulił.
-Martwiłem się o Ciebie, myślałem, że coś Ci się stało. Całą noc czuwałem przy Tobie, chciałem mieć pewność że jesteś cała. - szepnął mi do ucha.
Nie spał całą noc przeze mnie, musiał być zmęczony. Zaproponowałam, że teraz ja się nim zajmę, by mógł się wyspać. Próbował odmówić, ale wytłumaczyłam, że jedną ręką też dam radę. Kazałam mu się położyć i czekać a sama zeszłam na dół do kuchni. Z szafki wzięłam tacę i postawiłam na niej talerzyk. Zaczęłam przyrządzać kawę, musiałam stoczyć walkę z ekspresem, zanim cokolwiek zaczęło bulgotać. Miałam już otwierać lodówkę, kiedy do kuchni weszła Olga.
-Panienko Angie, zgłodniało się ? Przecież mogła pani mnie zawołać, zrobiłabym to szybciej. Lekarz mówił, zeby się oszczędzać i odpoczywać. - stanęła przy lodówce, blokując drzwiczki.
-To nie dla mnie Olgo. Możesz się odrobinkę przesunąć ? - dziubnęłam ją żartobliwie w bok.
Ze zdziwieniem w oczach wzięła ścierkę i wyszła do salonu, żeby pościerać kurze z półek. Tymczasem ja otworzyłam lodówkę i wyjęłam pomidora, ogórka i dwa listki sałaty, pokroiłam, po czym ułożyłam wszystko na talerzyku. Zauważyłam, że przy mikrofalówce stoi toster, więc włożyłam chleb tostowy i czekałam, aż będzie gotowy. Po pięciu minutach był już gotowy. Do niewielkiej miseczki nałożyłam trochę masła i razem z kawą zaniosłam Germanowi. Kiedy weszłam, wstał i usiadł przy stoliku.
-Angie, sama to przygotowałaś ? - pokiwałam głową.
Postawiłam przed nim tacę. German wziął filiżankę do ręki, powąchał i wypił łyczek. Najwyraźniej był głodny, rzucił się na jedzenie i w mgnieniu oka zjadł wszystko.
-Brzuch pełny, teraz możesz iść się zdrzemnąć. Ramallo zajmie się wszystkimi sprawami. - usiadłam obok niego.
German wstał, podszedł do mojego łóżka i tak po prostu się na nim położył do snu. Próbowałam go zepchnąć, jednak on był silniejszy. Złapał mnie w pasie i położył obok siebie, przyciskając lekko, żebym nie wstała. Probowałam się uwolnić, bezskutecznie.
-German, puść mnie. - prosiłam.
-Nie ma mowy.
-Proszę.
-Nie.
-German !
-Tak ?
-Puszczaj ! - zaczęłam go łaskotać.
Turlaliśmy się po łózku bez końca, cały czas głośno się śmiejąc. Aż trudno uwierzyć, że czasem zachowywaliśmy się gorzej niż dzieci, głównie kiedy byliśmy sami. Po chwili German spadł z impetem z łóżka. Przerażona, z prędkością światła zeskoczyłam i uklęknęłam przy nim, nie ruszał się. Kiedy próbowałam zbliżyć ucho do jego twarzy w celu sprawdzenia, czy oddycha, on nagle złapał mnie za twarz i głęboko pocałował. Zaskoczona nie próbowałam się wyrywać. Wręcz przeciwnie, wtuliłam się w niego i oddałam się uczuciom. Jednak ktoś bez pukania wszedł do pokoju...




Przepraszam, za krótki rozdział, ale wyjątkowo dzisiaj nie miałam weny. Obiecuję, że jutro napiszę najdłuższy ze wszystkich. Mam już nawet pomysł. Przysięgam, że będzie ciekawie. Tymczasem pędzę oglądać Harry'ego Pottera na TVN.
PS. Jak myślicie, kto wejdzie do pokoju ? Villu, Olga, a może też Pablo ? :)
Pozdrawiam,
Germangie x3 ♥

8 komentarzy:

  1. Ojojoj ale słodkie x3 Mam nadzieję, że następny rozdział będzie o wiele dłuższy ale rozumiem cię, sama nie mam weny :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie napisane. ♥
    Nie mogę się doczekać jutrzejszego rozdziału. :)
    I zapraszam do mnie:
    angie-my-diary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do mnie na nowy rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog. Masz talent do pisania!
    Myślę, że to będzie Pablo, no wiesz - nagły zwrot w akcji ;P
    PS. Super logo xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie by było jakby wszedł tam Ramallo :D
    Kiedy nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam was kochane, przez brak czasu nie miałam jak napisać rozdziału. Właśnie siedzę przy kompie i w notatniku piszę. Mam nadzieję, że naprawdę długi mi wyjdzie. Ok. 20 na 100% będzie.

    OdpowiedzUsuń